np. można zauważyć, (SPOILER) że pręt który przebił Shinzona przesuwa się po jego brzuchu, albo w momencie kiedy Data przelatuje na drugi statek jest nadzwyczaj nieproporcjonalny w stosunku do statków. poza tym film przyjemnie się ogląda, nie wymaga 100% koncentracji i jest lekko przewidywalny ale przecież to Star Trek
No z tym prętem troche ordynarnie (: masz rację ale myśle, że moża przymknąć na to oko. Co do przewidywalności to jęsli brać pod uwagę fakt, że Federacja i USS Enterprise wygra to można przewidzieć fabułe w 100%, myślę jednak, że nie tylko o to chodziło w Nemesis. W jednej wypowiedzi niżej opisałem co mi się podobało w tym filmie.