Kosmicznej podróży załogi pod pieczą Picarda część ostatnia. I z nowego cyklu (czyli od nowej ekipy) chyba część najlepsza.
Z jednej strony chyba najbardziej emocjonująca, napakowana akcją, ale także zachowująca swój spokojny rytm, będący elementem rozpoznawczym serii. I nawet jeśli historia momentami epatuje dziwnymi rozwiązaniami akcji, a w finale raczy nas natarczywą nostalgią (śmierć jednego z lubianych członków załogi) to jednak film i tak wychodzi na tym zwycięsko, bo fanów Enterprise z pewnością porwie. Na dobrą sprawę tylko ich, ale taka już to specyfika „Star Trek”.
Niezłe zakończenie kosmicznej podróży.
Moja ocena - 6/10