Niesamowite, że w '79 roku już takie efekty specjalne. Fabuła świetna, gra aktorów świetna. Aż dziwne, że Star Trek II z '82 r. wygląda jak TOS z lat 60, skoro 3 lata wcześniej wyprodukowano takie dzieło. Jeszcze nie oglądałem wszystkich pełnometrażowych filmów Star Trek, ale pod względem efektów specjalnych i fabuły ten na pewno jest jednym z najlepszych - nie tylko wśród Star Treków, ale w ogóle wśród filmów SF ever.